Co w mikołajkach trąci myszką?

Zastanawiałam się jak przy okazji promocji mikołajkowych produktów wygląda Jego postać na tak bogatym rynku. Niestety nie jest z Nim najlepiej. Zupełnie tak jakby komercyjna strona mikołajek wzięła górę nad wszystkimi ambicjami, gustami i dobrym smakiem projektujących opakowania jak i tych odpowiedzialnych za sprzedaż. Miałam nadzieję znaleźć chociaż jedno opakowanie, na którym postać Świętego lub świętego odbiegałaby od znanego nam modelu, spopularyzowanego między innymi przez wiadomy napój. Niestety znalezienie ciekawych pozycji nie było łatwe. Mam wrażenie, że tak popularna wersja tej postaci jest już dość przestarzała, mimo to nadal chętnie rozpowszechniana. Przecież wystarczyłoby sięgnąć do legend o św. Mikołaju, by wydobyć z niej inny, ciekawszy wizerunek. Można by Go uwolnić z tego dziwnego czerwonego kombinezonu i czapki skrzata. W końcu to, że takie produkty sprzedaje się podczas jednego miesiąca w roku, nie oznacza, że nie można bardziej bardziej kreatywnie podejść do tematu. Spójrzcie co udało mi się znaleźć w ramach promocji mikołajkowego produktu i identyfikacji.

Dubuc Santa Claus Scarf. Santa zupełnie inaczej. Obiekt promocyjny dla agencji Sid Lee, czyli szalik z zamkiem zaprojektowany przez znanego projektanta Philippa Dubuc, zwinięty w rulon i podany w ciekawy sposób. Do pudełka dołączono życzenia wraz z instrukcją trzech zabawnych sposobów noszenia szalika. Projekt opakowania autorstwa Mélanie Boucher.



 

Original Santa Claus Traveling Fare Salami. W ramach promocji własnej agencji Delikatessen. Wizerunku św. Mikołaja tutaj nie znajdziemy, ale jest to dobry przykład odejścia od utartych szlaków. Ilustracja Bartosza Kosowskiego, projekt opakowania tego czekoladowego salami wykonała Trudi Steinbuss.

Toronto Santa Claus Parade. Z powodu braku ciekawszych przykładów opakowań postanowiłam szukać inaczej. Znalazłam ciekawy re-design strony poświęconej tradycyjnej paradzie mikołajkowej w Toronto. Wydarzenie nie jest opatrzone jedynie wizerunkiem św. Mikołaja. Na stronie znajdziemy bałwany, choinki i inne towarzyszące wydarzeniu postacie i przedmioty. Projekt obejmuje również aplikację na iPhone i elementy reklamy zewnętrznej. Za realizację odpowiedzialna jest agencja Dashboard. 

  
Rogers Santa Claus Parade. Kolejny przykład dotyczący strony parady, tym razem połączonej z akcją charytatywną. Trochę inaczej potraktowana postać św. Mikołaja, jego sympatyczni pomocnicy do obejrzenia na stronie http://rogerssantaclausparade.com/. Właścicielem strony jest firma Rogers.

*Santa* Brand Book. Zaskoczeni? Książka jest efektem przemyśleń agencji, dotyczących tego jak wyglądałaby marka
św. Mikołaja znanego z roznoszenia prezentów. Zabawnie potraktowany temat, niestety brakuje tu ilustracji. Właściwie skoro mikołajkowa postać wygląda wszędzie prawie tak samo, książka ta mogłaby stanowić kolejny krok w normalizacji jego postaci (mam nadzieję, że tego nie chcemy). Autorzy to agencja Quietroom. 

Kolejna taka propozycja to International Santa Claus Brand Book. W tej książce znajdziemy ilustracje Luki Juras. Oceńcie sami. Książka wykonana przez grupę Masina.

Na koniec dowód na to, że sama dałam się oszukać. Zdjęcie było inspiracją do tego tematu i chociaż jest opisane jako Gnome Bread Packaging, tytułowy skrzat do mnie nie przemówił i wciąż widziałam tu św. Mikołaja. Kimkolwiek jest 
ta postać, pomysł jest zabawny. Projekt studia Lo Siento.





Liki do stron, które warto znać:
http://www.youthedesigner.com/
http://www.europeandesign.org/

Dla wszystkich, którzy nie wierzą. Mikołajkowa postać może mieć inny kolor:
http://world4.info/variety-santa-claus-postcards/